Niespełna trzy lata temu, kiedy szykował się do wydania debiutanckiej płyty, był dobrze zapowiadającym się zwycięzcą telewizyjnego talent show. Dzisiaj przedstawia swój drugi album solowy – i jest jedną z największych gwiazd polskiej muzyki popularnej. Wielbiony przez fanów, ceniony przez krytyków, nagradzany i zapraszany, Dawid Podsiadło to prawdziwy fenomen – a przy tym niezmiennie skromny, twardo stąpający po ziemi facet i nadzwyczajnie utalentowany artysta.
Teraz prezentuje album zawierający ponad tuzin utworów, który z jednej strony wyraźnie nawiązuje do debiutu – to wciąż szlachetny pop z alternatywnym drugim dnem – ale z drugiej ukazuje inne oblicze młodego wokalisty. „Więcej w niej jest życia, energii, więcej nerwu, niż nostalgii i sentymentu” – mówi o nowej płycie Dawid i trudno temu zaprzeczyć. Warto za to wspomnieć o pięknej oprawie graficznej wydawnictwa, w tym ilustracjach autorstwa Magdaleny Gawrońskiej, towarzyszących każdemu utworowi, a także o okładce, czyli fragmencie obrazu „Dawid och Saul” Juliusa Kronberga, który co prawda powstał 130 lat temu, ale przecież przedstawia Dawida… I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie?
Album „Annoyance and Disappointment” ukazuje się w trzech różnych wersjach. Wersja podstawowa zawieraj 13 utworów, wersja cyfrowa albumu została wzbogacona o bonusowy utwór zatytułowany „Goodnight”, pochodzący z gry Dying Light. Trzecie wydanie to specjalny, limitowany box zawierający nie tylko nigdzie nie publikowane dotąd utwory ale również specjalne gadżety.
Deluxe/pendrive +
1. DBIB (3:32)
2. Lugosi (4:16)
3. Vile (3:02)
4. Projekt 19 (3:02)
5. Ms. Mary McAdams (4:59)
6. Making of
Son Of Analog (music underlaying words)
Wersja Cyfrowa +
1. Goodnight (4:16)
„Annoyance and Disappointment” – choć tytuł albumu oznacza rozdrażnienie i rozczarowanie, fanów czekają zachwyt i satysfakcja. Chyba tylko wrodzona skromność nie pozwoliła artyście na nazwanie płyty w ten sposób…