Britney Spears bardzo podoba się jej "stan błogosławiony" - bo wreszcie może jeść ile chce, i nie martwić się o figurę.
Przypomnijmy, że miesiąc temu gwiazda ogłosiła wszem i wobec, że jest w ciąży ze swoim mężem, Kevinem Federlinem.
Z dobrodziejstw wynikających swojego stanu zdała sobie sprawę, gdy Kevin zabrał ją do restauracji ze stekami i powiedział: "Jesz cokolwiek zechcesz".
"Jedzenie za dwoje to prawdziwa radość" - mówi teraz Britney.
(MTV Polska)