Jennifer Lopez nie zazna spokoju - póki nie przestanie nosić futra!
Obrońcy praw zwierząt, zrzeszeni w organizacji PETA, zapowiadają, że podczas premiery najnowszego filmu z udziałem J.Lo ("Monster-in-Law") "odpowiednio" powitają ją na czerwonym dywanie.
"Namierzyliśmy ją i nie damy jej spokoju, póki nie przestanie kupować i nosić futer" - mówią przedstawiciele organizacji.
Do ataków przyłączyła się także znana wielbicielka zwierzaków, Pamela Anderson. Gwiazda "Słonecznego patrolu" powiedziała w jednym z wywiadów, że Lopez - przez to, że chodzi w futrze - "śmierdzi jak zdechły pies".
"Ludzie, którzy noszą skóry, okropnie pachną, kiedy spadnie deszcz" - mówi Pamela. "Poza tym futro pogrubia" - dodała.
(MTV Polska)