13 października w Teatrze Roma odbyła się uroczysta premiera trzeciego studyjnego
albumu Joanny Lewandowskiej „Taka iTaka”, który ukazał się nakładem Wytwórni Muzycznej MTJ.
Artystka zaprosiła widzów na niezwykły koncert.
Mam niesamowite szczęście, że tak od razu, na gorąco mam odzew publiczności. Ta płyta
kiełkowała kilka lat, nagrywaliśmy ją wczesną wiosną i nie ukrywam, że nie mogłam już
się doczekać, reakcji słuchaczy. Oczywiście miałam lekką tremę, ale ten wieczór upewnił mnie,
że zaufanie do widzów zawsze procentuje. Że nie muszę iść na łatwiznę, śpiewać piosenek
miałkich o niczym, z melodyjkami na trzech dźwiękach. Moja publiczność towarzyszy mi nawet
w ryzykownych muzycznych poszukiwaniach i ogromnie mi ufa. Skupienie na państwa twarzach
i energia jaka docierała do mnie z widowni tego pierwszego, promocyjnego koncertu, jest
największą nagrodą jaka mogła mnie spotkać. – Mówi Joanna.
„Taka iTaka” to płyta podsumowująca ostatnie lata dorobku artystycznego Artystki. Przygody, która
zaniosła ją na festiwale całej Polski, na których zdobywała nagrody i wyróżnienia, a także do
Norwegii, gdzie śpiewała piosenki Agnieszki Osieckiej w międzynarodowym projekcie Karuzela.
Czy wreszcie do Teatru Muzycznego Roma gdzie od kilku lat gra w przebojowych spektaklach
swojego mentora Jerzego Satanowskiego. Nic dziwnego, że wielki kompozytor, podarował jej
także kilka utworów oraz zasiadł wśród widzów na premierze, by oklaskiwać Joannę.
Chciałam, żeby ta płyta była spotkaniem „starego z nowym”. Są na niej utwory Gigantów polskiej
piosenki. Jest „Czantoria” z tekstem Agnieszki Osieckiej i muzyką Jerzego Satanowskiego. Jurek
skomponował dla mnie także "Kołysankę dla śpiących inaczej” z prześmiesznym tekstem Andrzeja
Poniedzielskiego. Sama ułożyłam melodyjkę do wiersza Marii Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej,
który nagrałam tylko z pozytywką. Na „Takiej i Takiej” są także piosenki Jana Wołka, mojego
ukochanego poety.
Zarówno na płycie jak i w czasie koncertu widać fascynację Joanny tym co dziś dzieje się
w muzyce. Artystka nie waha się zaufać kompozytorom i poetom jutra. Ponad połowę tekstów
napisała debiutantka Julia Miller. Tytułową „Taką Itakę” Piotr Cieński. Niesione znakomitą muzyką
w genialnym wykonaniu zespołu towarzyszącego Joannie (Paweł Stankiewicz i Krzysztof
Łochowicz na gitarach, Sebastian Wypych - kontrabas, Robert Siwak – instrumenty perkusyjne,
Anna Wandtke - skrzypce i Grzech Piotrowski - saksofon) porwały publiczność, która głośnymi
oklaskami przyjmowała solówki instrumentalistów.
(Emilia Kot - Wytwórnia Muzyczna MTJ)