9 postrzałów... i niczego go to nie nauczyło. O kim mowa? Oczywiście o 50 Cencie, w pobliżu którego znów świszczą kule...
Gdy raper udzielał wywiadu w jednej z nowojorskich rozgłośni, w tym samym budynku postrzelono jednego z członków jego ekipy. Ale czy był to przypadek czy też ktoś strzelał właśnie do 50 Centa?
24-letni mężczyzna został trafiony w lewą nogę. Do incydentu doszło krótko po tym, jak 50 Cent ogłosił, iż zamierza zerwać współpracę ze swoim protegowanym z hiphopowego kolektywu G-Unit - The Game. W trakcie dochodzenia policja bada także ten trop.
(MTV Polska)