SLAYER. Krwawe rządy
Data: 14-07-2013 o godz. 13:14:36
Temat: Książki


Po 25 latach – wypełnionych bezkompromisowymi albumami i koncertami, które znacznie poszerzyły granice scenicznej agresji – SLAYER wciąż obdarzany jest szacunkiem zarówno przez krytyków, jak i kolegów muzyków.



Tom Araya, Jeff Hanneman , Kerry King i Dave Lombardo , współtworzący jedną z największych kapel metalowych w dziejach, stanowią razem po prostu wyjątkowy fenomen.

Thrashowy zespół z Los Angeles od lat wyznaczał ekstrema gatunku. Zdołał przy tym przetrwać fale krytyki pod adresem tematyki swych utworów, obejmującej tak kontrowersyjne wątki jak satanizm czy terroryzm religijny.

SLAYER wciąż jest międzynarodową gwiazdą koncertową, nie odstępując ani na jotę od swoich zasad. Joel McIver, renomowany ekspert od metalu, przedstawia wnikliwą biografię zespołu, w której zasmakuje każdy fan thrash metalu.

*****

Slayer zawładnął moją duszą już w dzieciństwie. Mój starszy brat i ja tak katowaliśmy "Show No Mercy", aż magnetofon kompletnie pożarł kasetę. Byliśmy jedynymi chłopakami w gimnazjum, którzy nosili koszulki ze Slayerem. Inni uczniowie rozsiewali pokątne plotki, że jesteśmy czcicielami Szatana - ale jakoś unikali naszego wzroku. Ja swoją koszulkę "Root of All Evil" nosiłem prawie codziennie.
W Slayerze pociągało mnie połączenie tradycji heavymetalowej z agresją hardcore punku. Wywarli oczywisty wpływ na Moje kompozycje dla Municipal Waste - wszystkie te ponaddźwiękowe kanonady były zbyt łakomym kąskiem, żeby się po trochu nie częstować... Jestem przekonany, że każda przyzwoita kapela thrashowa dopuszcza się złodziejstwa w stosunku do Slayera - jednak żadna nie zdobyła osiągnąć takiej bestialskiej dominacji, jaką oni utrzymują od lat.
Pokłońcie się władcom thrash metalu - albo precz z oczu!
Ryan Waste, gitarzysta Municipal Waste, Volture, BAT


Ani słowa, Slayer to najbardziej wpływowa kapela thrashowa w dziejach. Aż trudno uwierzyć, ile nieśmiertelnych numerów napisali: mają tak ogromny katalog, że najwyżej jeden procent innych kapel mógłby zbliżyć się do ich osiągnięć. Pamiętam jak dziś ten moment, kiedy pierwszy raz ich usłyszałem. Miałem szesnaście lat, mieszkałem na przedmieściu Richmond w stanie Wirginia. Często z kumplami jeździliśmy zjarani nocami po lesie i słuchaliśmy zespołów metalowych. I kiedyś jeden kumpel oświadczył: "Musicie tego posłuchać!" i nastawił "Reign in Blood". Doskonały album, już od pierwszych riffów "Angel of Death"
Można powiedzieć, że muzyka Slayera ma moc przemawiania: rozsiewa zaczarowany pył, dzięki któremu wszyscy momentalnie się w niej zakochują. Mnóstwo kapel brzmi podobnie, ale nigdy nie zdołają mu dorównać – z mistrzami się nie zadziera”.
Land Phil, basista Municipal Waste, Cannibal Corpse, Iron Regan


Kiedy wciągnąłem się w metal i ktoś mi puścił "Reign in Blood", to była najbardziej niesamowita rzecz, jaką w życiu słyszałem - słuchałem bez końca. Uzależniłem się. Jestem perkusistą, więc od chwili, gdy usłyszałem to przejście na dwóch taktownikach w "Angel of Heath", moje życie kompletnie się odmieniło. Slayer podniósł każdy możliwy takt w thrash metalu na najwyższy możliwy poziom. Oni wyzwalają w każdym z nas demony. Pokłon...!
Dave Witte, perkusista Municipal Waste, Birds of Prey


Slayer? No, ja pierdolę...
Tony Foresta, wokalista Municipal Waste, No Friends, Iron Regan


„Gdy słuchałem ich opowieści, miałem wrażenie, jakbym sam też uczestniczył w wydarzeniach – jakbym był w tych dusznych klubach w San Francisco w 1982 roku, dekadę później na scenie ogromnego stadionu czy dziś, tuż obok ojców chrzestnych metalu, nadal tworzących agresywną muzykę i nadal nie kwapiących się odwiesić gitary na kołku”.
Joel McIver, Metallica, Black Sabbath, Motörhead


Tytuł: SLAYER. Krwawe rządy (The Bloody Reign of Slayer)
Autor: Joel McIver
Tłumaczenie: Filip Łoboziński
ISBN: 978-83-60157-74-9
Wydawnictwo: In Rock
Rok wydania: maj 2013 (Polska)
Format: 140x205 mm
Oprawa: miękka, tłoczone napisy
Stron: 452 + 24 stron ze zdjęciami
Waga: około 550 g
Cena: + - 49 zł

Serdecznie Dziękuję Panu Piotrowi Sternalowi




To historia, która rozpoczyna się w Chile, przenosi do słonecznej Kalifornii, po czym obejmuje cały świat.
To historia, w której ważne role grają seryjni mordercy i hitlerowscy zbrodniarze.
To historia, w której leje się krew. Prawdziwa i sztuczna.
To historia niezwykłego zespołu.
Historia Slayera

Autorem „Bez litości. Prawdziwej historii zespołu Slayer” jest Jarek Szubrycht, dziennikarz publikujący m.in. w portalu Onet.pl, „Przekroju” i magazynie „Mystic Art”.

Kiedy autor ''Bez litości'' przychodził na świat, nastoletni Tom Araya zapuszczał już włosy i uczył się od starszego brata gry na gitarze. Kiedy zaczynał słuchać metalu, Slayer świętował premierę Reign In Blood. Kiedy zaczął o metalu pisać - w kserowanym fanzinie - Slayer szykował się do sesji nagraniowej Seasons In The Abyss. Kiedy wpadł na pomysł napisania tej książki, do zespołu wrócił Dave Lombardo.

400 stron tekstu, 20-stronicowa, kolorowa wkładka ze zdjęciami oraz twarda oprawa - w pierwszej monografii na swój temat Slayer został potraktowany ze starannością i szacunkiem godnymi jednego z najważniejszych, jeśli nie najważniejszego, zespołów metalowych na świecie. Autor książki prześledził prasowe archiwa z ostatniego ćwierćwiecza, dotarł do zapomnianych faktów i naocznych świadków tej fascynującej historii. Specjalnie na potrzeby „Bez litości” przeprowadził kilkadziesiąt wywiadów z ludźmi, którzy zawsze byli najbliżej Slayera - przyjaciółmi zespołu, członkami rodzin i ekipy technicznej, muzykami grup, które towarzyszyły im w trasach, wybitnymi postaciami metalowej branży. Wnikliwie przeanalizował cały dorobek formacji, wszystkie dźwięki, wszystkie teksty.

Ale „Bez litości. Prawdziwa historia zespołu Slayer” nie jest hagiografią idoli, pisaną z pozycji kolan przez oddanego fana. Autor nie zawahał się przed opisaniem licznych kontrowersji towarzyszących grupie przez ostatnie ćwierć wieku. Przywołuje oskarżenia o faszyzm, satanizm i podżeganie do zbrodni, przedstawia argumenty oskarżycieli i linię obrony muzyków, ostateczne wnioski pozwalając wysnuć czytelnikowi.

Jarek Szubrycht pisze o muzyce - ze szczególnym wskazaniem na muzykę metalową - od kilkunastu lat. Publikuje zarówno w internecie (obecnie w największym polskim portalu - Onet.pl, wcześniej współtworzył serwis muzyczny Interia.pl), prasie popularnej („Przekrój”, „Film”, wcześniej m.in. „Dziennik”, „Muza”, stara „Machina”), jak i specjalistycznej („Mystic Art”, wcześniej „Thrash’em All”). Jest nie tylko oddanym fanem ciężkich brzmień, ale i praktykiem - z popularnym w drugiej połowie lat 90. zespołem Lux Occulta nagrał cztery albumy.

Tytuł: Bez litości. Prawdziwa historia zespołu Slayer
AutorJarek Szubrycht
ISBN: 978-83-87598-48-8
Wydawnictwo: Kagra
Rok wydania: grudzień 2006 (Polska)
Format: 175 x 240 mm
Oprawa: twarda
Stron: 400 + 20 stron ze zdjęciami
Waga: około 900 g
Cena: + - 49 zł

Serdecznie Dziękuję Krzyśkowi Grauszowi










Artykuł jest z www.muzyczneabc.pl
http://www.muzyczneabc.pl

Adres tego artykułu to:
http://www.muzyczneabc.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=10632