 | | 
Re: Zbyniu têsknimy za Tob± (Wynik: 0)
przez dnia 23-08-2020 o godz. 08:38:18
Cze¶æ wszystkim. Z tymi komentarzami zgadzam siê w 100%. Ja Zibiego znam chyba najd³u¿ej z was wszystkich. Prywatnie znam go do¶æ dobrze. Zawodowo pominê z powodów tylko nam znanych. Zibi jest zdolny do niekonwencjonalnych zachowañ. Nawet mnie potrafi jeszcze zaskoczyæ in +. Pamiêtam jak uratowa³ dziewczynkê, która zagubiona sta³a na ¶rodku drogi. Bez namys³u wbieg³ na ruchliw± drogê i w ostatniej chwili obj±³ j± i przekaturla³ siê do rowu. Jej nic siê nie sta³o, ale Zbyniu by³ poobijany. P³aka³am jak ma³a dziewczynka. By³am szczê¶liwa ¿e j± uratowa³. Rodzice my¶la³am, ¿e go udusz±. Wszyscy p³akali ze szczê¶cia. Mog³abym jeszcze wiele przyk³adów przytoczyæ, ale jpoprzestane na moim. W zesz³ym roku by³am bardzo chora. Mia³am przypisane trudne do zdobycia lekarstwa. Kiedy odwiedzi³ mnie Zbysiu nie¶mia³o mu napomnialam o lekarstwach. Nie minê³o 24 godz. A ju¿ lekarstwa mia³am na stoliku. Jak je zdoby³ tylko On wie. Prawdopodobnie, ¿eby by³o szybciej pojecha³ do drugiego miasta. Rodzice i brat nie chcieli Go wypu¶ciæ z mieszkania. A mój ch³opak (na szczê¶cie by³y) nawet nie kiwn±³ palcem.
Z tych imion wymienionych powy¿ej prawie znam wszystkich, ale do jednej to napiszê (nie podam imienia z wiadomych powodów) We¼ siê dziewczyno ogarnij, ¿eby nie by³o za pó¼no. Kiedy¶ bêdziesz tego gorzko ¿a³owaæ.
Zbysiu, je¿eli to czytasz - to ¿yczê du¿o zdrowia. B±d¼ taki, jaki jeste¶. To nam wszystkim wystarczy.
Aldona chwilowo z Berlina 💖
|
|
|
