David Bowie (8.01.1947 Brixton, Anglia) nie dokończył koncertu w Oslo, gdyż został trafiony w oko lizakiem rzuconym przez jednego z widzów.
Po tym jak wokalista został boleśnie raniony w lewe oko, natychmiast przerwał występ i zaczął przeklinać. Od początku show minęło zaledwie 20 minut.
- Bowie chwycił za mikrofon i nazwał osobę odpowiedzialną za ten incydent m.in. tchórzem - opisuje jeden ze świadków zdarzenia. - Kiedy koncert niespodziewanie zakończył się, wszyscy buczeli.
Odpowiedzialną za skrzywdzenie artysty okazała się pewna kobieta, która w rozmowie z dziennikiem "The Sun" wyznała, że tańczyła z lizakiem w ręce w pobliżu sceny, a kiedy została popchnięta, cukierek wyleciał jej z dłoni.
(ViVaPolskA)
|