„Ci ch..e mnie okradli!” – mówi portalowi tvp.info roz¿alony wydawca p³yt Kazika, S³awomir Pietrzak. Krótko przed premier± kr±¿ka „Hurra” zespo³u Kult okaza³o siê, ¿e jest on dostêpna w sieci.
Podobnie sta³o siê z najnowszym kr±¿kiem Kahay zatytu³owanym „Ska³a” oraz „39/89 Zrozumieæ Polskê” L.U.C.’a, wroc³awskiego artysty £ukasza Rostkowskiego. Prawdopodobnie ukrad³ je i wprowadzi³ do sieci kto¶ z firmy Takt, w której arty¶ci t³oczyli p³yty.
Kazik Staszewski jest najchêtniej okradanym artyst± w sieci – tak orzekli nawet przedstawiciele FBI i Interpolu zajmuj±cy siê zwalczaniem piractwa. – Pos³ugiwanie siê i korzystanie z kradzionej p³yty w¶ród znajomych powinno byæ obciachem. Na imprezie kto¶ taki powinien byæ oceniany jednoznacznie przez swoich znajomych, tak samo jak cz³owiek, który ma w domu brudny kibel – mówi Pietrzak. Jak dodaje, w Polsce kto¶ taki uchodzi za Kozaka, a powinien byæ traktowany jak zwyk³y z³odziej.
Faktycznie, tym bardziej smutny to fakt, ¿e Kazik, który sta³ siê legend± m³odego pokolenia, jest okradany przez swoich fanów. To tak, jakby okradaæ kolegê, którego siê darzy szacunkiem i siê go lubi.
I choæ zjawisko okradania artystów muzycznych jest wprawdzie d³ugie, jak krótka historia Internetu, to jednak Polska na tym tle zajmuje czo³owe miejsce w Europie. Firmy fonograficzne s± bezradne, a prawodawstwo kuleje. Za¶ m³odzi obywatele pielêgnuj± podwójn± moralno¶æ, odziedziczon± po swych rodzicach.
Warto odpowiedzieæ sobie na pytanie, co siê sta³o z moralno¶ci± rodaków deklaruj±cych wiarê katolick±. Okazuje siê, ¿e w kraju Papie¿a Polaka i Matki Boskiej Czêstochowskiej mieszkaj± te¿ k…wy i z³odzieje.
(TVP Info)
|