"Spośród wielkich ogólnopolskich festiwali, tylko nasz jest w tej części Polski. Pozostałe odbywają się w Polsce centralnej, zachodniej lub na Wybrzeżu" - dodał Paulukiewicz.

Ideą festiwalu jest prezentacja wykonawców muzyki rockowej, w jej najczystszej postaci - muzyki gitarowej z sekcją rytmiczną. Zdaniem organizatora, w kraju nie ma imprezy, na której prezentowana byłaby tylko i wyłącznie tego typu muzyka.

"Na wielu organizowanych festiwalach dominuje niezwykły eklektyzm stylistyczny oraz jest prezentowane bardzo szerokie spektrum współczesnej muzyki. Organizowane są oczywiście festiwale jednorodne stylistycznie, np. bluesowe, jednak żaden nie jest dedykowany tylko muzyce rockowej. My tworzymy imprezę wyłącznie dla zespołów i fanów prawdziwego rocka. Choć w tym roku, w pierwszym dniu festiwalu będzie można posłuchać muzyki reggae, w pozostałe dwa dni dominować będzie już rock" - zaznacza Paulukiewicz.

W Breakout Festiwalu wezmą udział zarówno gwiazdy jak i zespoły, które dopiero rozpoczynają swoją karierę, mające jednak już na swoim koncie pierwsze sukcesy - m.in. The Poise Rite, Kumka Olik, Benzyna, Rockaway, Neonovi, Black Tapes, The Marians, Brown, Kruki i Jamal Soundsystem.

W tegorocznej edycji imprezy po raz pierwszy udział wezmą zespoły z zagranicy - dwie ukraińskie grupy Haydamaky i Ot Vinta. W opinii Paulukiewicza, położenie Cieszanowa (ok. 15 km od granicy z Ukrainą - PAP) sprawia, że w festiwalu udział weźmie spora grupa Ukraińców.

"Mamy dla nich niespodziankę, każdy obywatel Ukrainy, wejdzie na festiwal za darmo. W sumie spodziewamy się, że w imprezie uczestniczyć będzie ponad 40 tys. osób" - powiedział organizator.

Pierwszy Breakout Festiwal odbył się w czerwcu 2007 roku w Rzeszowie i był poświęcony pamięci dwójki artystów: Miry Kubasińskiej i Tadeusza Nalepy. Drugi, już w Cieszanowie, zgromadził około ośmiu tysięcy fanów.

(PAP)