Moby (11.09.1965 Harlem w Nowym Yorku), popularny amerykañski artysta, skrytykowa³ organizacjê RIAA za "stosowanie niew³a¶ciwych technik przeciw ludziom, którzy po prostu chc± s³uchaæ muzyki". Moby postuluje nawet rozwi±zanie stowarzyszenia.
Muzyk opublikowa³ na blogu komentarz do wyroku w sprawie Jammie Thomas-Rasset, ukaranej grzywn± 1,92 mln. dolarów za udostêpnienie w Internecie 24 plików muzycznych. Tak wysoka kwota wynika z przepisów amerykañskiego prawa, zgodnie z którymi ³awa przysiêg³ych mog³a orzec kwotê odszkodowania za plik mieszcz±c± siê w przedziale 750 - 150 000 USD. £awnicy uznali, ¿e sze¶ciu poszkodowanym wytwórniom fonograficznym (Capitol Records, Sony BMG Music, Arista Records, Interscope Records, Warner Bros. i UMG Recordings) nale¿y siê 80 tys. dolarów rekompensaty za ka¿dy utwór.
Moby odniós³ siê do sprawy w nastêpuj±cych s³owach:
"(...) Co za nonsens. W ten sposób firmy nagraniowe chc± siê chroniæ? Pozywaj±c matki z przedmie¶æ za s³uchanie muzyki? Licz±c 80 tys. USD za plik? Karanie ludzi za s³uchanie muzyki jest z³± metod± ochrony muzycznego biznesu. Mo¿e firmy fonograficzne przyjê³y wobec fanów podej¶cie 'lepiej, ¿eby siê bali, ni¿ szanowali'? Nie wiem, ale ten model nie wygl±da na trwa³y model biznesowy, je¶li chodzi o wybór konsumenta. A co z modelem 'lepiej byæ kochanym za pomaganie artystom w nagrywaniu dobrych p³yt i oferowaniu ich klientom w rozs±dnych cenach'?(...) RIAA nale¿y rozwi±zaæ".
Stowarzyszenie Recording Industry Association of America od 2003 r. skierowa³o w Stanach Zjednoczonych ok. 35 tys. indywidualnych pozwów przeciw u¿ytkownikom, których oskar¿a³o o pobieranie i udostêpnianie w Internecie muzyki. Wiêkszo¶æ z nich zdecydowa³a siê na ugodê z RIAA i zap³atê 3-5 tys. USD odszkodowania.
(IDK)
|