Mo¿emy zapomnieæ o wystêpach zagranicznych artystów. Przez s³ab± z³otówkê agencje rezygnuj± z zaproszeñ mniej znanych artystów, którym musz± p³aciæ w dolarach i euro
By odbiæ straty na s³abym z³otym, podnios± ceny biletów na wystêpy najwiêkszych s³aw a¿ o kilkana¶cie procent.
Agencje muzyczne sprowadzaj±ce artystów do Polski rozliczaj± siê z nimi w dolarach i euro. A skoro z³oty mocno spad³, to gwiazdom trzeba bêdzie wiêcej zap³aciæ. Dlatego wiele agencji podnosi ceny biletów, by wyrównaæ straty, czê¶æ rezygnuje te¿ z zapraszania artystów do Polski.
"Podnie¶li¶my ceny biletów o 10-15 procent, bo mimo kryzysu chcemy w tym roku wyj¶æ na swoje. Jednak zauwa¿yli¶my ju¿, ¿e bilety sprzedaj± siê s³abiej ni¿ rok temu. - mówi "Pulsowi Biznesu" Dariusz Korczyñski, dyrektor Makroconcert Media. Dodaje, ¿e ze wzglêdu na sytuacjê, w tym roku agencja zaprosi o po³owê artystów mniej ani¿eli w zesz³ym roku. Dodaje, ¿e bêd± to jedyni ci najbardziej znani. "Z nowo¶ciami poczekamy na lepsze czasy" - dodaje Korczyñski.
"Dzisiaj artysta jest dro¿szy ni¿ kilka miesiêcy temu, tak jak ka¿dy produkt. Gdyby¶my zarabiali w euro, nie by³oby problemu" - mówi "Pulsowi Biznesu" Miko³aj Zió³kowski, szef muzycznej agencji Alter Alt, która organizuje m.in. Heineken Open'er Festival.
(puls biznesu)
|