Na jedynym w Polsce koncercie wyst±pi³ we wtorek (15 lipca) we Wroc³awiu idol zbuntowanej m³odzie¿y i ikona ruchu alterglobalistycznego - Manu Chao (21.06.1961 Pary¿). Dopiero po czterokrotnym wystêpie na bis kilkutysiêczna publiczno¶æ pozwoli³a muzykom zej¶æ ze sceny
Manu Chao wyst±pi³ z plenerowym koncertem na wroc³awskiej Wyspie Piaskowej. Na wystêp sprzedano prawie 8 tys. biletów. Jeszcze przed wej¶ciem widaæ by³o osoby z napisami "kupiê bilet". Wielu wroc³awian ogl±da³o koncert z pobliskich brzegów Odry, czy te¿ zza barierek odgradzaj±cych teren koncertu.
Koncert Manu Chao trwa³ ponad dwie godziny; publiczno¶æ bawi³a siê od pierwszej do ostatniej piosenki skacz±c, tañcz±c i ¶piewaj±c. Po obu stronach sceny ustawiono telebimy, na których ca³y czas pokazywani byli arty¶ci. Wiêkszo¶æ zgromadzonych na Wyspie Piaskowej byli to m³odzi ludzie, ale w¶ród przechadzaj±cych siê czy ko³ysz±cych w rytm muzyki nie zabrak³o te¿ osób starszych czy kilkuletnich dzieci.
Artysta, który we Wroc³awiu wyst±pi³ w ramach trasy koncertowej Tombolatour, zagra³ w wiêkszo¶ci muzykê ze swojej ostatniej p³yty "La Radiolina". Podczas koncertu nie zabrak³o tak¿e takich przebojów jak "Me gustas tu", "Clandestino" i "Proxima Estación: Esperanza". Muzycy zagrali równie¿ piosenki poprzedniego zespo³u Manu Chao - Mano Negra, w tym m.in. "Casa Babylon".
Zarówno lider, jak i jego muzycy kilka razy skoczyli w publiczno¶æ schodz±c ze sceny, jak na zakoñczenie koncertu i ponownie na ni± wracaj±c. By³o tak m.in. na jednym z najwiêkszych przebojów wieczoru - "King of Bongo", podczas którego arty¶ci kolejno zeszli ¿egnaj±c siê z publiczno¶ci±, po czym nagle wrócili na scenê, co na powrót przywo³a³o tak¿e rozchodz±cy siê ju¿ t³um.
Manu Chao ¶piewa m.in. po francusku, hiszpañsku, angielsku, portugalsku i arabsku. Jego pierwsza solowa p³yta "Clandestino" rozesz³a siê w ponad 4 mln egzemplarzy. Wroc³awski koncert artysty zorganizowano w ramach festiwalu Wroc³aw Non Stop. Przed Manu Chao wyst±pi³a polska grupa Me Myself and I.
(PAP)
|