"iTunes Music Store to ni mniej ni wiêcej tylko twór bez serca, oprogramowanie do³±czone do banku. Genialne, ale bez serca" - tak o najwiêkszym internetowym sklepie muzycznym pisze w swoim blogu Pete Townshend (19.05.1945 in Chiswick, Londo, gitarzysta s³ynnej grupy rockowej The Who.
Publikuj±c w swoim blogu wpis zawieraj±cy zacytowan± refleksjê, muzyk polemizuje z artyku³em dziennikarza pisma The Sunday Times, Simona Jenkinsa. Reporter ocenia, ¿e arty¶ci nie mog± d³u¿ej sprzedawaæ wytworów swojego talentu, gdy¿ Internet dostarcza sztukê "wirtualnie za darmo". To co mo¿na sprzedaæ, to koncert, wyst±pienie na ¿ywo przed publiczno¶ci±.
Townshend nie zgadza siê z takim punktem widzenia, pisz±c: "Czy powa¿nie chcieliby¶cie zobaczyæ mnie, ³ysiej±cego podstarza³ego rockmana po 60-tce, ¶piewaj±cego piosenki, które jako 20-latek napisa³em o doznaniach, które obserwowa³em w¶ród swojej publiczno¶ci, gdy wszyscy byli¶my nastolatkami? (...) Na ¿ywo czasem znaczy absurdalnie."
"Je¶li chodzi o przemys³ fonograficzny, jestem zszokowany istnieniem tak wielu g³upców, którzy nie widz±, ¿e bran¿a dzia³a³a kiedy¶ tak jak wydawnictwa literackie - popularne przeboje by³y jak tanie krymina³y, z których op³acano wydawanie poezji. Bez popu powa¿ni kompozytorzy nigdy nie doczekaliby siê nagrania" - ci±gnie Townshend.
"Bez wytwórni nagraniowej nie móg³bym przetrwaæ trudnych momentów w swojej karierze, zwyk³ych wzlotów i upadków ¿yciowych. Nie wyrzucam nikogo z pracy dlatego, ¿e urodzi³o mu siê dziecko lub ¿e wpad³ w depresjê albo zachorowa³. (...) Moja firma sta³a przy mnie. iTunes Music Store to ni mniej ni wiêcej tylko twór bez serca, oprogramowanie do³±czone do banku. Genialne, ale bez serca", konkluduje s³ynny muzyk.
(PC World)
|