Menu
· Strona główna
· Archiwum
· Dodaj newsa
· Szukaj
· Płytoteka Zbyszka


Biblioteka Zbyszka

















































  

ZAIKS to jest bankrut?
Wysłano dnia 22-05-2008 o godz. 00:05:00
Temat: Info
Info Stowarzyszeniu Autorów ZAiKS grozi bankructwo z powodu zaległego podatku VAT. Kto spłaci dług - twórcy czy budżet państwa?

Chodzi o 7-proc. podatek VAT, który Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych - największa i najstarsza organizacja zarządzająca prawami autorskimi w Polsce - powinien płacić od trzech lat, ale tego nie robi z powodu różnic w interpretacji prawa. W październiku zeszłego urząd kontroli skarbowej zażądał 70 mln zł zaległego podatku za 2005 r. ZAiKS się odwołał, ale w maju decyzja została utrzymana w mocy.

- Będziemy zrujnowani! To koniec organizacji o 90-letniej tradycji - mówi prezes stowarzyszenia, kompozytor Edward Pałłasz.

Zaległości za lata 2005-07 mogą wynieść z odsetkami nawet 300 mln zł. To więcej niż rocznie wpływa do kas ZAiKS-u z tytułu tantiem i licencji na prawa autorskie. Zagrożony jest majątek organizacji: sześć domów pracy twórczej w Konstancinie, Zakopanem i innych atrakcyjnych lokalizacjach oraz odbudowany ze składek członkowskich Dom pod Królami w Warszawie, w którym mieszczą się biura stowarzyszenia.

Dlaczego ZAiKS nie płaci podatku, z którego rozlicza się w Polsce każdy przedsiębiorca?

Nie jesteśmy przedsiębiorstwem, ale stowarzyszeniem autorów nienastawionym na zysk. Działalność artystyczna jest w świetle obowiązujących przepisów zwolniona z podatku VAT - mówi prezes Pałłasz.

Inaczej uważa Ministerstwo Finansów, które rok temu, jeszcze za rządów PiS, stwierdziło, że ZAiKS jest podmiotem gospodarczym takim jak inne, wypracowuje zyski i w związku z tym ma obowiązek płacić VAT.

- Ta interpretacja to ekwilibrystyka cyrkowa. Pobieramy 15 proc. od tantiemów, ale to nie jest nasz dochód, lecz opłata przeznaczona na pokrycie kosztów utrzymania administracji. To wirtualne widzenie prawa - mówi dyrektor generalny stowarzyszenia Witold Kołodziejski

- Nie mam tych pieniędzy, który żąda fiskus. Zostały już dawno rozdane autorom polskim i zagranicznym. Czy zaległy podatek mają spłacać Wisława Szymborska, Tadeusz Różewicz, Sławomir Mrożek i Wojciech Kilar? - dodaje Pałłasz.

Bankructwo ZAiKS może oznaczać paraliż systemu pobierania opłat autorskich w Polsce.

Stowarzyszenie nie tylko reprezentuje 10 tysięcy autorów, ale także na mocy ustawy zajmuje się zbiorowym zarządzaniem prawami autorskimi. Na rynku ma pozycję dominującą, zwłaszcza w dziedzinie tak zwanych małych praw autorskich, czyli tantiemów od nadawania piosenek i kompozycji muzycznych. ZAiKS pobiera je od nadawców i przekazuje autorom z kraju i zagranicy. Obecnie ma podpisanych 50 tys. umów z użytkownikami licencji - od rozgłośni radiowych i stacji telewizyjnych po sklepy i zakłady fryzjerskie, w których klienci słuchają radia. Roczne wpływy sięgają 250 mln zł, z czego ok. 100 mln zł to tantiemy dla autorów zagranicznych.

- Jeśli ZAiKS padnie, będzie wielki problem z ochroną praw autorskich - ocenia poseł Jerzy Fedorowicz (PO), wiceprzewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu.

ZAiKS broni się jak może przed fiskusem, jednak interwencje u parlamentarzystów i w rządzie nic nie dały. W maju po raz kolejny stowarzyszenie wystąpiło o odroczenie wykonania decyzji fiskusa. Prezes Pałłasz zapowiada, że odwoła się do sądu administracyjnego: - Jak będzie trzeba, pójdziemy nawet do Trybunału w Strasburgu. Nie wykluczam także protestu z udziałem znanych gwiazd sceny i estrady.

Tymczasem w ratowanie ZAiKS-u włączyło się Ministerstwo Kultury, które sprawuje nadzór nad stowarzyszeniem. Minister Bogdan Zdrojewski wystąpił do Ministerstwa Finansów z wnioskiem o umorzenie długu i abolicję. ZAiKS miałby zacząć płacić VAT dopiero od tego roku. - ZAiKS zaniedbał. Zamiast bronić środowiska, stał się dla niego źródłem kłopotów - ocenia minister Zdrojewski.

Politycy PO obawiają się jednak krytyki, jaką może wywołać umorzenie długów stowarzyszenia w sytuacji, kiedy na oddłużenie czekają szpitale.

- Chcemy uratować ZAiKS, ale w kontekście długów w służbie zdrowia będzie to bardzo trudne - mówi poseł Fedorowicz.

Abolicja dla ZAiKS może także wywołać protesty innych podatników, którzy wywiązują się ze swoich zobowiązań wobec fiskusa.

- Płacimy VAT i to jest nieuniknione - mówi Anna Wierzchowska-Woźniak z agencji autorskiej Panga Pank w Krakowie reprezentującej 12 polskich autorów teatralnych. - Nie widzę powodu, aby umarzać ZAiKS-owi podatek. ZAiKS jest monopolistą i wykorzystuje swoją pozycję największej organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Dlaczego jednych traktuje się inaczej, tylko dlatego że są więksi?

Jeśli rozwiązanie proponowane przez ministra kultury wejdzie w życie, ZAiKS będzie musiał zmienić formułę działania ze stowarzyszenia non profit na zwykłe przedsiębiorstwo pośredniczące w obrocie prawami autorskimi dla zysku. Może to oznaczać koniec wspierania działalności kulturalnej: ZAiKS z niepodjętych przez autorów tantiem współfinansuje ważne imprezy kulturalne takie jak Warszawska Jesień czy Festiwal Szymanowskiego w Zakopanem, funduje także nagrody dla młodych twórców. Ministerstwo Finansów nie odpowiedziało na pytanie, czy umorzy dług ZAiKS-u.

Źródło: Gazeta Wyborcza-Roman Pawłowski


 
Pokrewne linki
· Więcej o Info
· Napisane przez agizaj


Najczęściej czytany artykuł o Info:
Beyoncé Knowles pozwana o plagiat


Oceny artykułu
Wynik głosowania: 1.06
Głosów: 15


Poświęć chwilę i oceń ten artykuł:

Wyśmienity
Bardzo dobry
Dobry
Przyzwoity
Zły



Opcje

 Strona gotowa do druku  Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych  Wyślij ten artykuł do znajomych


  
Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.
Właściel Zbyszek ZbiKo Kowalczyk ˆ (C)+(P) Wszelkie prawa zastrzeżone
kom. 506-504-359 e-mail: zbyszek.kronikarz@gmail.com
www.muzyczneabc.pl - Biblioteka Zbyszka, Płytoteka Zbyszka, info z kraju i ze świata
*