Według Kaźmierczaka, imprezy towarzyszące, które rozszerzą formułę festiwalu o inne dziedziny sztuki, będą w kolejnej edycji prezentowane w dużo większej skali. "Chcemy m.in. zorganizować przegląd twórczości najbardziej znanych i docenianych w kraju reżyserów teatralnych i filmowych młodego pokolenia" - powiedział.

Organizatorzy zamierzają też przeprowadzić kilka akcji związanych z wyglądem miasta. - Myślimy o przedmiotach użytecznych, umieszczonych w przestrzeni miejskiej - nietypowych ławkach czy koszach do śmieci, zaprojektowanych i wykonanych przez studentów. Miasto ma żyć w tym czasie i później (po festiwalu) kulturą, a nie tylko muzyką - podkreślił wiceburmistrz.

Na przełomie stycznia i lutego będzie już wiadomo, jakie zespoły zagraniczne wystąpią w Jarocinie. Kaźmierczak zapewnia, że na pewno zagrają formacje z USA i Wielkiej Brytanii. Według niego, organizatorzy chcą też, aby tradycyjna formuła konkursu młodych kapel trwała przez około 6 miesięcy, a nie - jak do tej pory - przez miesiąc. "Nabór zespołów amatorskich zamierzamy rozpocząć już na początku przyszłego roku, umieszczając ich utwory na portalu internetowym" - planuje wiceburmistrz.

Według władz Jarocina i wielu fanów, tegoroczny "Festiwal Jarocin" odzyskał swoje miejsce na festiwalowej mapie Polski. Sprzedano 9,2 tys. biletów i karnetów wstępu. Budżet festiwalu wyniósł około 600 tys. zł. Imprezy nie przyniosły strat, ponieważ miasto wkalkulowało wcześniej, że dołoży w razie potrzeby około 150 tys. zł. Wpływy ze sprzedaży biletów i karnetów były w tym roku dwukrotnie wyższe od ubiegłorocznych, kiedy budżet festiwalu wynosił około 350 tys. zł.

Według Kaźmierczaka, dobrze ocenili festiwal dziennikarze i sama publiczność, pomimo że zmieniono formułę imprez. "Program tak ułożono, że nie wzbudził on zainteresowania np. punków. To było ryzykowne, ale udało się - miejsce starych bywalców zajęli nowi, przyjechały nawet całe rodziny z dziećmi" - wspominał wiceburmistrz.

Jarocin znany był w kraju przede wszystkim z Festiwali Muzyków Rockowych. Ostatni z nich odbył się tutaj w 1994 r. Doszło wtedy do starć z policją i impreza, w zmienionej już formule, powróciła dopiero dwa lata temu. Rok temu uczestniczyło w niej około 10 tys. fanów.

Gwiazdą tegorocznego festiwalu była brytyjska formacja Archive. Zagrały też m.in. Hey, Myslowitz, Indios Bravos, Dezerter, Pogodno, Negatyw, Trebunie Tutki z jamajską formacją Twinkle Brothers, grupa Izrael i Gedeon Jerubbaal & Ninity Dub Mission oraz Power of Trinty i Habakuk. Na scenie konkursowej wystąpiło siedemnaście kapel. Festiwal obsługiwało ponad 140 dziennikarzy, w tym wielu fotoreporterów.

Źródło : PAP