Zespół Pod Budą obchodzi w tym roku
30 lecie istnienia. Czy będą race i fajerwerki,
szampany, dyplomy, ordery? Chyba nie.
Nagrodą za wytrwałość estradową
są platynowe i złote płyty oraz wierna
publiczność, która wciąż nas oklaskuje.
Zresztą wszystko to o czym śpiewamy
dalekie jest od blichtru, szpanu,
nie obliczone na tanią popularność.
Impregnowani na mody i trendy śpiewamy
w głębokim przekonaniu, że w tym oszalałym
świecie dajemy komuś chwilę wytchnienia.
30 lat- ładna chwila.
Początki zespołu sięgają 1977 roku i Krakowa, z którym związana jest nierozerwalnie twórczość tej grupy. Jako pierwsi występowali w "Pod Budą" Chariklia Motsiou, Anna Treter, Krzysztof Gawlik, Jan Hnatowicz, Andrzej Żurek i, oczywiście, człowiek-symbol i dusza zespołu - Andrzej Sikorowski.
Nie wszyscy pamiętają (albo pamiętać nie mogą), że "Pod Budą" istniało pierwotnie jako kabaret. Szybko jednak zaistniało jako zespół prezentujący własne autorskie piosenki tworzone prez Jana Hnatowicza i Andrzeja Sikorowskiego.
"Pod Budą" można było usłyszeć na wielu koncertach w kraju i za granicą (Europa Zachodnia, Rosja, USA, Kanada). Debiut zespołu odbył się w Opolu w 1979 roku (wyróżnienie za utwór "Bardzo smutna piosenka retro", który obecnie znają chyba wszyscy). Wyróżnień dla "Pod Budą" było wiele, nagrywano również koncerty dla Polskiego Radia i TVP. Powstało również kilka programów biograficznych
Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski zaprasza mieszkańców na koncert „Grupy pod Budą” z okazji jubileuszu 30-lecia zespołu. Koncert odbędzie się 14 września (piątek) o godz. 19.30 na Rynku Głównym.
(różne i różniaste)
|