67-letni Phil Spector, legendarny producent płytowy pracujący z takimi gwiazdami, jak The Beatles, The Ronettes i Tina Turner, zaprzecza, jakoby w lutym 2003 roku zamordował aktorkę Lanę Clarkson.
Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu dożywocie bez możliwości skrócenia kary.
Ciało pani Clarkson znaleziono w rezydencji producenta. Kobieta została zastrzelona z rewolweru kaliber 38. Proces Spectora był już kilkakrotnie odraczany. Kolejną rozprawę zaplanowano na dziś w Los Angeles. Producent staje przed sądem z wolnej stopy, po zapłaceniu kaucji w wysokości miliona dolarów. Nie ma świadków zbrodni, więc według ekspertów przebieg sprawy będzie zależał od tego, jak mocne są dowody o charakterze naukowym, wynikające z analizy śladów na miejscu przestępstwa.
(BBC)
|