Carina, przyjaciółka lidera Modern Talking - Dietera Bohlena - ze zgrozą wspomina chwile, gdy uzbrojeni mężczyźni napadli na ich dom.
Grożąc pistoletem, nagą rzucili na kamienną posadzkę w kuchni. Zabrali nawet koc, którym próbowała się okryć.
Sam Dieter Bohlen ledwie uszedł z życiem. Bandyta, który w niego wymierzył z pistoletu, w ostatniej chwili zrezygnował ze strzału. Gwiazdor uciekł. Ale stracił z sejfu 60 tysięcy euro.
Gwiazdor wyrwał się napastnikom. Jeden z nich wymierzył do niego z pistoletu. Ale w ostatniej chwili zrezygnował ze strzału. Muzyk uciekł. Z telefonu sąsiadów Bohlen wezwał policję. Kiedy 10 minut później radiowóz zatrzymał się przed jego willą, po bandytach została już tylko kominiarka i nagranie z kamery ochrony. To może być cenny ślad, bo jeden z przestępców zrzucił czapkę z twarzy tuż przed obiektywem.
(DZiennik)
|