23 listopada br. (godz. 19:00) w warszawskiej "Proximie" (ul. ¯wirki i Wigury 99a) wyst±pi Babyshambles - nowy projekt Pete'a Doherty'ego by³ego cz³onka zespo³u The Libertines a czytelnikom tabloidów kojarzonego z modelk± Kate Moss. Bêdzie to jedyny koncert w naszym kraju.
Zespó³ Babyshambles rodzi³ siê w bólach, za¶ p³yta "Down In Albion" w mêczarniach. Co¶ z owego ¿yciowego i twórczego chaosu, schizofrenicznego rozszczepienia osobowo¶ci na utalentowanego muzyka i beznadziejnego æpuna, który na w³asne ¿yczenie traci kontakt z rzeczywisto¶ci±, zaskakuj±co silnie zaznacza siê w takich utworach, jak "A'rebours' czy "Pipedown". Si³± albumu wyprodukowanego - z anielsk± cierpliwo¶ci± przez Micka Jonesa z The Clash - s± takie utwory, jak "La Belle Et La Bete" (próba zdefiniowania zwi±zku z Kate Moss, ale te¿ sporo aluzji pod adresem dawnego partnera z The Libertines, Carla Barata) czy "Albion", ze swym mrocznym klimatem koszmarów jakby wprost z dzie³ Williama Blake'a. Nie ca³y repertuar na ponadgodzinnym "Down In Albion" uda³o siê utrzymaæ na tym poziomie, ale z drugiej strony - czy kto¶ jest te¿ w stanie wskazaæ p³ytê z ostatnich lat, która jest równie szczerym i dramatycznym zapisem walki miêdzy ¶wiat³em i ciemno¶ci±, która toczy siê w sercu, duszy i ¶wiadomo¶ci cz³owieka?
"Down In Albion", ubieg³oroczny album nowego zespó³u Pete'a Doherty'ego - by³ego cz³onka The Libertines - okaza³ siê lepszy ni¿ oczekiwano. No i ukaza³ siê mniej wiêcej w terminie, co po wszystkich perypetiach lidera, chêtnie porównywanego do Sida Viciousa i Oscara Wilde'a, w oczach wielu zakrawa na cud. Ale "Down In Albion" ju¿ jest i jego autorowi, punkrockowemu dandysowi opêtanemu autodestrukcj± (tak napisa³ "The Guardian"), ujmy bynajmniej nie przynosi.
Po ukazaniu siê po¿egnalnego albumu The Libertines rzeczywi¶cie wszystko wskazywa³o, ¿e Doherty porzuci³ rock dla kokainy, a rockow± publiczno¶æ dla ¿±dnych sensacji i krwi po¿eraczy tabloidów.
(Independent)
|