Menu
· Strona główna
· Archiwum
· Dodaj newsa
· Szukaj
· Płytoteka Zbyszka


Biblioteka Zbyszka

















































  

Z Płytoteki Zbynia - dziś wybrała Kinga cz. IV
Wysłano dnia 03-10-2020 o godz. 23:35:00
Temat: Info
Info Dzisiaj przyszła kolej na mnie. Sama piszę i sama wybrałam muzykę. Trochę mam tremę, ale może się uda. Mam na imię Kinga i z z wielką przyjemnością pomagam Zbysiowi w prowadzeniu strony.

Ale, żebym tu trafiła, musiałam przejść kilka szczebli. Dużo godzin spędzonych przed Zbysia komputerem. Oczywiście nauczyciel cały czas był przy mnie. Na początku myślałam, że nie dam rady, ale Zbyniu był cierpliwy, tylko ja okazałam się nieodpowiedzialna (potem). Podobnie jak Dominika

Żeby było po kolei. To jestem wysoką, ładną (tak mówią) szatynką o niebieskich oczach. Mam 27 lat. Ta uroda mi trochę przeszkadza, ponieważ panowie boją się do mnie zagadać, myśląc, o taka ładna - to na pewno już ma kogoś, albo że od razu ich spławię. A tak nie jest.

Pewnego razu wracałam z zakupów. Dźwigałam dwie, dość ciężkie torby. Szłam na przystanek tramwajowy. Ludzi pełno, chłopaków też, ale nikt się nie zapytał, czy mi pomóc. Nagle jak z pod ziemi wyrósł wysoki, szpakowaty pan (wtedy dla mnie), w okularkach , czapeczce Lexusa, fajnie ubrany podszedł do mnie i ładnym głosem mnie zapytał - Może pani pomóc?. Odmówiłam. Pan cierpliwie czekał na tramwaj tak jak ja. Kiedy przyjechała 9. okazało się, że jedziemy w tym samym kierunku. Ponowił pytanie - Może jednak pani pomogę? Zgodziłam się, bo ręce chyba już zamiatały chodnik. Pan wziął mi torby - wszedł pierwszy, abym nie myślała, że mi ucieknie. (Tak mi potem powiedział). Pomyślałam sobie, o kurcze to prawda, gdyby mnie przepuścił pierwszą, to mógłby mi uciec z torbami. Porządny gość - pomyślałam. Jak potem się okazało - miałam rację.

Pan okazał się bardzo fajnym rozmówcą. Zaproponował mi też, że poniesie mi torby pod sam dom. To dla mnie nie żaden problem. Jeżeli pan tak miły, to nie mam nic przeciwko, bo przyznam, że ramiona mnie bardzo bolały. No i tak się rozpoczęła nasza przepiękna znajomość. Najpierw jeden telefon, potem następne. A potem pierwsze spotkanie i kolejne, po których już nie mogłam zasnąć. Poznawanie się wzajemne, podpatrywanie zwyczajów, słuchanie muzyki, wspólne gotowanie, nauka przy jego stronie internetowej, poznawanie pracy kronikarza itd. To tak bardzo mnie wciągnęło, że zawsze czekałam na następny raz. Było wspaniale. Jeszcze nigdy mi nie było tak dobrze, jak ze Zbysiem. Żadem młokos nie miał szans przy nim. Zresztą, nikt mnie nie interesował. Czułam się kochana i uwielbiana.

Ale pewnego razu Zbyniu zniknął. Nic, cisza. Trwało to kilka miesięcy. Rozpaczałam. Zadawałam sobie pytanie - dlaczego? Czy już dla Niego nie jestem atrakcyjna? Dopiero po wielu miesiącach, dowiedziałam się od Niego kim naprawdę jest, i, że nie może mi mówić wszystkiego. A ja już o nic nie pytałam. Domyśliłam się jaką ma pracę.

A teraz to najgorsze. Kiedy Zbynia nie było - bardzo zbłądziłam. Wpakowałam się w taki związek, że do dziś się wstydzę. O mały włos nie wylądowałam na ulicy i to wszystko przez niego. Kiedy Zbyś go poznał, od razu powiedział, żebym sobie dała z nim spokój, bo wyląduję, albo w kryminale, ale jeszcze gorzej. Nie posłuchałam Go. Ten mi imponował tatuażami, i że mnie zabierał to na Mazury, to nad morze, to w góry. Nie zastanawiałam się skąd miał na to pieniądze. Jak się potem okazało, był zwykłym bandziorem (tak się ładnie kamuflował). Narkotyki, prostytucja, sutenerstwo, haracze itp. Jeszcze raz zadzwoniłam do Zbysia, ale już nie było to. Powiedział, że jeżeli go nie rzucę, to naszą znajomość zakończymy. Ja otumaniona - nie wiedziałam co robić. Tak minęło kilka kolejnych miesięcy. Kiedy zrozumiałam swój błąd, było już za późno. Oczywiście z bandziorem się rozstałam. Z tego co wiem, siedzi i ma duży wyrok.

Zero telefonów, smsów, maili od Zbysia. Nie miałam odwagi do Niego zadzwonić. Tak wstydziłam przyznać do błędu. Nastąpiła niechęć do życia. Popadłam w depresję. Dobrze, że mam tak wspaniałą mamę/przyjaciółkę, która mi pomogła i doradziła mi, abym swoją dumę i wstyd schowała do szafy i jak najszybciej zadzwoniła do Zbysia. Prawie codziennie mi to mówiła, aż w końcu doszłam do wniosku, że przecież trzeba zaryzykować. Co będzie, to będzie. W maju zadzwoniłam, ale myślałam, że mi serce wyskoczy z klatki piersiowej. Pierwszy telefon nic, drugi też nic, a za trzecim razem usłyszałam ten jego radiowy głos. Słucham Kingo. Myślałam, że zemdleję. Poprosiłam o spotkanie. Odmówił. Za dwa dni jeszcze raz spróbowałam. I znowu ten jego seksowny głos. Słucham Kingo, o co chodzi. Jeszcze raz poprosiłam o spotkanie. I... zgodził się.

Krzyczę - mamo! mamo! jadę do Zbysia. Mama pyta kiedy? - za tydzień - odpowiadam. No widzisz córcia - trzeba słuchać starszych. Mają więcej doświadczenia i większą wiedzę życiową. I tu jej przyznam rację.

Całą noc nie mogłam zasnąć. Do Zbysia pojechałam na rowerze. Była piękna słoneczna pogoda. Umówiliśmy się w małej uliczce, koło parku. Kiedy jeszcze jechałam na rowerze i zauważyłem tę charakterystyczną sylwetkę - myślałam, że wjadę w płot. Byłam pół przytomna. Na szczęście dojechałam. Zsiadłam z roweru i rzuciłam mu się na szyję, bojąc się, że mnie odsunie... Ale On przytulił mnie jeszcze mocniej i powiedział - wróciłaś Kinguś (tylko On do mnie tak mówi). Wiedziałem, że wrócisz. Tylko szkoda, że to tak długo trwało. "Wyspowiadałam" mu się z moich błędów. Przeprosiłam go za wszystko. Prosiłam, aby mi wybaczył. Popatrzył na mnie i przez chwilę nic nie mówił (a mi serce buch, buch), łzy leciały mi jak groch. Wziął moje dłonie w swoje i zaczął je całować. Jemu łzy też popłynęły. Podziękował, że przyjechałam. Czyż nie jest wspaniały facet? Który by się tak zachował? Który by nie wypominał?

Rozmawialiśmy kilka godzin, żartując, wspominając fajne czasy, o złych nie rozmawialiśmy. Wtedy byłam i teraz jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Nigdy Go już nie zawiodę. Będę pomagać Mu we wszystkim, w czym będę mogła. Ponownie mam Przyjaciela, Wielkiego Przyjaciela, na którym mogę polegać jak na Zawiszy.
Mam teraz kontakt ze Zbysiem 100%, bez żadnych ograniczeń. Kiedy chcę i o której chcę. Dał mi wolną rękę.

Do domu przyjechałam pod wieczór. Mama mi otwiera drzwi i patrzy na mnie, w jakim ja humorze. Ja trochę udawałam, że jestem nie w humorze, ale długo nie dało się wytrzymać. Podeszłam do mamy i powiedziałam - Dziękuję Mamusiu - znowu jestem szczęśliwa.

Jak widzicie dziś na mnie była kolej z informacjami. Przyjechał też Mariusz z żoną. Postanowiliśmy we trójkę pojechać na cmentarz na grób Zbysia Rodziców. I wtedy, tak samo z siebie wyszło ode mnie - Pani Rozalio - dziękujemy Pani, za to, że Pani urodziła Zbysia. Na pewno - tam w niebie, gdzie Pani teraz jest, jest Pani dumna przed Panem Bogiem, że ma Pani takiego Syna. Szkoda, że się nie poznałyśmy. i tu wszyscy zaczęliśmy płakać.


Oto moja historia. Niech będzie przestrogą, dla innych dziewczyn/kobiet. Dlatego zdecydowałam się, o tym napisać. Może choć jedną duszyczkę uratuję.

Myślę, że za tydzień wróci do nas nasza kochana Monia i On Wam wybierze muzykę.
A za Tobą Zbysieńku bardzo tęsknimy!

Pamiętajcie! Jak za pierwszym razem nie załapiecie utworu, to trzeba posłuchać jeszcze kilka razy, a okaże się pominęliście coś w słuchaniu i już odbieracie całkiem inny utwór.

Wybrałam utwór Kalypso - bo pamiętam jak Zbyniu śpiewał razem z wokalistą Sweet Billy Pilgrim. I to na głosy! Rewelacja.

Miłego słuchania - Kinga


 
Pokrewne linki
· Więcej o Info
· Napisane przez agizaj


Najczęściej czytany artykuł o Info:
Beyoncé Knowles pozwana o plagiat


Oceny artykułu
Wynik głosowania: 4.99
Głosów: 1217


Poświęć chwilę i oceń ten artykuł:

Wyśmienity
Bardzo dobry
Dobry
Przyzwoity
Zły



Opcje

 Strona gotowa do druku  Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych  Wyślij ten artykuł do znajomych


  
Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 07:46:53
Kingo! Jestem pod wrażeniem. Dziękuję Ci za ten wpis. Ja przeżyłam podobną historię, tylko, że nie mam takiego przyjaciela, jak Ty. Szanuj Go, bo masz wielki skarb.
Ania z Radomia


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 08:11:00
Bardzo ładne wybrałaś utwory. Zdałaś na 5. A co do historii to naprawdę nie za ciekawa. Całe szczęście że skończyła dobrze. Masz rację, że to jest przestroga. Pustaków jest pod dostatkiem.
Życzę Ci wytrwałości w postanowieniu. Kochajmy ludzi bo tak szybko odchodzą (ks. Twardowski).
K. K.


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 09:15:16
Fantastyczna muza. Na temat wpisu nie wypowiadam się.
Kinga widzę że masz dobry gust muzyczny, ale z kim przystajesz tski się stajesz
Jest ok
Marek


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 09:39:41
Ale dobry pomysł z tymi wpisami. Takie historie działają na wyobraźnię. Można wtedy mniej popełnić błędów. Życie nie jest zawsze kolorowe, ale wspaniale jak ma się takich przyjaciół w osobach mamy Kingi i Pana Zbyszka. Kapitalnie zachował się ten Pan. Jak by z jakieś powieści. Sama zaczęłam płakać kiedy całował Kingi dłonie nic nie mówiąc. Takie to romantyczne.
Muzyka którą wybrała Kinga też przypadła mi do gustu. Będę szukała więcej nagrań tych wykonawców.
Monika z Jeleniej Góry 💓


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 09:42:37
Jest super. Dajecie radę dziewczyny!!!


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 11:21:22
Spotkałem kolegę Zibiego. Wspominał mi coś o płytach, które ma dla Niego, ale nie ma z nim żadnego kontaktu i nie wie jak dostarczyć. Powiedziałem że niech jeszcze poczeka - może się wszystko wyjaśni. Kingo fajne kawałki wybrałaś. A Zbysiu ma zawsze szczęście do pięknych kobiet. Tego mu zazdroszczę. Jeżeli to Ty byłaś z nim w zeszłym roku w Hard Rock Cafe (z opisu wygląda że tak) to jesteś piękna. Nie dziwię się że boją się do Ciebie podejść. Ja też bym się bał. Fajna była z was para. Zresztą to nie tylko było moje zdanie.
Arek z Bzowej


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 13:32:29
Czy to prawda, że ta sytuacja spowodowana jest tym, że Zbysiu uratował swoją przyjaciłółkę? Jeżeli tak. to dlaczego ona milczy.
?


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 16:02:17
Kurcze ale babka. chciałbym poznać Kingę. Jak to zrobić wie kto?
Muzyka na poziomie, fajnie się słucha.
Czekam
Mieczysław


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 04-10-2020 o godz. 20:42:43
Teraz trochę z innej beczki. Zbyniu to mój dobry kumpel. Zawsze się go radziłem. Pewnego razu trafił mi się fajny samochód, ale w Hiszpanii. Kiedy się spotkaliśmy pokazałem mu na fotkach auto. No i dokumenty na mailu. On spokojnie wszystko poogladał i powiedział
. Niestety Tomku to jest podejrzana sprawa. Zasmucił mnie, ale go posłuchałem. Za jakiś czas słyszałem w telewizji, że złapali szajke, która opychała kradzione auta. I to właśnie z Hiszpanii. W kieszeni zostało kilkadziesiąt tysięcy złotych. Skąd on wiedział?
Takich podobnych zdarzeń miałem kilka na szczęście Zybi był nie daleko. Z Przykrością stwierdzam że nasze kontakty się poluźniły - z mojej winy. Wszystko przez ten pęd za pieniądzem.
Tomek


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 05-10-2020 o godz. 10:29:17
Cześć Kinga. Ale kapitalny kawałek Anekdoten. Wyszukałam inne utworu tej grupy. Jestem Oczarowana. Dzięki za podpowiedź.
Mira


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 05-10-2020 o godz. 11:58:21
Ale ładny gest z waszej strony. Jak pięknie zadbany pomnik. Widać jak rodzice wychowali dzieci. To nie ma się co dziwić.że Pan Zbysiu tak postępuje.
Ja również dziękuję
Malwina


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 05-10-2020 o godz. 18:18:19
Pozdro dla wszystkich, tak w ogóle. Bo mam dobry humor. Kingo wiele przeszłaś. ale dobrze, że się opamiętałaś. Powodzenia.
Z.


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 05-10-2020 o godz. 20:22:42
Kingo gratuluję odwagi. Tak piszesz, że mogłabyś zostać pisarką! Wszystko się kupy trzyma. Ładnie złożone. Dobrze się czyta, chociaż - to trochę smutna historia. Masz szczęście, że tak się zakończyło. Koleżanka podobną przeżyła historię i o mało nie wylądowała w domu publicznym w Holandii. Taki był jej chłopak. Więcej nie piszę, bo mnie szlak trafia, że nawet swojemu chłopakowi nie można wierzyć.

Julita.


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 06-10-2020 o godz. 23:48:01
Ale fajnie to robicie. A kiedy Pan Zbigniew się zjawi?


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 07-10-2020 o godz. 10:50:36
Jeżeli ktoś Zbynia zna to powinien sobie przypomnieć, że przepowiedział, że pod koniec września i na początku października będzie 100 tys. zachorowań i koniec roku będzie tragiczny. Niestety wszystko się sprawdza 😪


[ Odpowiedz na to ]



Re: Monika proponuje IV część muzyki Zbynia (Wynik: 0)
przez Gościu dnia 07-10-2020 o godz. 11:43:05
Był początek tego roku i mieliśmy małą imprezę. Był na niej Zbysiu. Podczas luźnej rozmowy powiedział że w tym roku zdarzy się coś strasznego. Nie wiedział co to będzie ale mówił że będzie bardzo źle i... przewidział
Waldek


[ Odpowiedz na to ]


Właściel Zbyszek ZbiKo Kowalczyk ˆ (C)+(P) Wszelkie prawa zastrzeżone
kom. 506-504-359 e-mail: zbyszek.kronikarz@gmail.com
www.muzyczneabc.pl - Biblioteka Zbyszka, Płytoteka Zbyszka, info z kraju i ze świata
*