Paice wystąpił na opolskim festiwalu po raz drugi - legendarny perkusista po raz pierwszy zaprezentował się opolskiej publiczności trzy lata temu. W środę zagrał razem z muzykami zespołu Free Blues Band, i gitarzystą TSA - Andrzejem Nowakiem. "Miło być znowu tutaj. Pamiętajcie, że faceci z którymi gram znają się na rzeczy. Wszelkie pomyłki, to nie ich, tylko moja wina, tak że w razie czego nie rzucajcie niczym w nich, tylko we mnie" - żartował muzyk.

Na widowni, oprócz młodych ludzi, można było spotkać wielu fanów, którzy pamiętają czasy największej świetności zespołu Deep Purple. Byli wśród nich także członkowie legendy polskiego rocka - zespołu TSA. "Nie ma o czym gadać. To świetny bębniarz. Teraz, z okazji tego koncertu posłuchałem sobie starych nagrań Deep Purple. Niesamowicie zamiata" - powiedział PAP gitarzysta TSA, Stefan Machel. "Człowiek legenda. Słuchałem go jak byłem małym chłopcem. Cieszę się, że mogłem go zobaczyć na żywo" - dodał basista grupy, Janusz Niekrasz.

Przed opolską publicznością jeszcze co najmniej dwie muzyczne uczty - w ramach festiwalu swoje koncerty zagrają Carl Palmer - muzyk grup Emmerson Lake and Palmer, i Asia, oraz Tomy Aldridge, który grał m.in. z Ozzy Osbournem, a także zespołami Whitesnake i Aerosmith.

(PAP)