Olly zdradził, że to pierwsza piosenka, którą nauczył się grać na fortepianie. „Miałem książkę z nutami, którą odziedziczyłem po tacie", mówi. „Ta piosenka był pierwsza w książce. Została ze mną od 13 roku życia, odkąd nauczyłem się grać. Myślę że to piękny utwór, który daje nadzieję na całe życie i patrzy na nie z pewną mądrością, mimo że tak naprawdę nic o nim nie wiemy. Taką lekcję powinniśmy z niego wyciągnąć".

„Mam szczęście, że jestem muzykiem", kontynuuje. „Mam coś, co pozwala mi przetwarzać moje emocje i to, co czuję… Nie miałem wielkich planów związanych z tą branżą, robiłem to, co przychodziło z czasem i co wydawało się właściwe. Nie zmieniło się to odkąd Years & Years odniosło sukces, ale czuję, że jestem w ciekawym położeniu. Wiem, że to, co stworzę, zostanie usłyszane przez ludzi. Chciałbym, żeby im się podobało, ale też chcę być szczery, pozostać sobą".

(Ewa Urbańska-Universal Music PL)