Jest to prawdziwa kopalnia informacji, wypowiedzi i anegdot o niezwykle barwnej i burzliwej karierze słynnej grupy, która ma na koncie ponad 20 płyt i dziesiątki przebojów.

W książce znalazły się wypowiedzi prasowe niemal wszystkich osób związanych kiedykolwiek z grupą oraz wspomnienia byłych muzyków i współpracowników zespołu, którzy ujawnili wiele faktów i ciekawostek nieznanych nawet najbardziej zagorzałym miłośnikom Lady Pank.

Historia zespołu jest bogato ilustrowana, przy czym wiele fotografii nie było wcześniej publikowanych.

Niestety, nawet organizm zdyscyplinowanego Szlagowskiego odmówił któregoś dnia posłuszeństwa. Wyzwalana na scenie adrenalina sprawiła, że piosenki były wykonywane w tempie dwa razy szybszym, niż wynikało to ze studyjnych oryginałów, co perkusistę zmuszało do szczególnego wysiłku: "Po jednym z takich koncertów byłem tak wyczerpany, że musiało do mnie przyjechać pogotowie. Dostałem zastrzyk z Glukozy. Poczułem się ja nowo narodzony, ale było to ciężkie życie" (...) (str. 79)

Zabawna historyjka zdarzyła się w Cannes Mścisławskiemu, który pewnego dnia wraz z całą kapelą, Mogielem i Grzegorzem Kuczyńskim wybrał się na koncert Davida Gilmoura i Pete´a Townshenda, dobywający się w specjalnie rozstawionym namiocie. Mogielnicki, który wraz ze wszystkimi pojechał na imprezę taksówką, miał przy sobie bilety na występ. Niestety, zapomniał zabrać ze sobą Kapiszona i Panasewicza. Obaj zafundowali sobie spacer w stronę owego namiotu. licząc, że spotkają tam kolegów i odbiorą bilety na miejscu. Dalszy obrót spraw był dla basisty kompletnym zaskoczeniem: "Najśmieszniejsze stało się, jak doszliśmy na miejsce. Nie tylko bezproblemowo przeszliśmy przez bramki, ale nikt nawet nie sprawdzał, czy mamy bilety. Byłem tak śmiesznie ubrany, że wszyscy od razu się rozstępowali na mój widok. Nie wiedziałem, co się dzieje, gdy jacyś ludzie zaczęli nagle podchodzić do mnie po autografy. Tymczasem Janusz wypatrzył resztę grupy i dołączył do nich. Zostałem sam i szedłem tak przed siebie, aż w pewnym momencie usłyszałem, jak ktoś krzyczy, że oto zbliża się artysta i... nagle znalazłem się na scenie! Stałem wśród gitar i wzmacniaczy, zastanawiając się, co tu, kurwa, robię. Zszedłem ze sceny, tłumacząc kobiecie, która siłą mnie na nią wepchnęła, że musiała mnie z kimś pomylić, ale za to z przyjemnością usiądę sobie w pierwszym rzędzie i wysłucham koncertu. Pomachałem chłopakom, którzy siedzieli dość daleko i oglądałem sobie Gilmoura i Townshenda z miejsca dla VIP-ów"(...)(str. 187,188)

Dwudziestego ósmego lipca na placu przy centrum handlowym M1 w Bytomiu, gdzie Lady Pank wystąpiła na darmowym koncercie charytatywnym na rzecz niepełnosprawnych dzieci siedzących tuż pod sceną na wózkach inwalidzkich, doszło do kompromitacji. Wszyscy zebrani byli świadkami żenującego spektaklu w wykonaniu Borysewicza, który nie przebierając w słowach spierał się z kilkoma osobami z publiczności. Na koncert złożyły się chaotyczne, okrojone wersje kilku przebojów i nic dziwnego, że wszyscy pragnęli ten dzień jak najszybciej wyrzucić z pamięci. (...) (str. 472)

Michał Grzesiek (ur. 1974), absolwent nauk politycznych na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego, mieszka i pracuje w Katowicach. Miłośnik dobrego kina i muzyki rockowej, pisywał do kilku tytułów prasowych i internetowych portali. Jego książkowym debiutem było obszerne opracowanie poświęcone filmom o przygodach Jamesa Bonda Szpieg, którego kochamy. Druga książka to efekt wieloletniej fascynacji autora muzyką zespołu Lady Pank. Wkrótce planuje ponownie chwycić za pióro.

Tytuł: Lady Pank. Biografia nieautoryzowana
Autor: Michał Grzesiek
ISBN: 978-83-63431-52-5
Wydawnictwo: Bukowy Las
Rok wydania: listopad 2013
Format: 160x240 mm
Oprawa: twarda
Stron: 520 + + 8 stron ze zdjęciami
Waga: około 1,050 kg
Cena: + - 59 zł

Serdecznie Dziękuję Januszowi Arsłanowowi

Bukowy Las - seria muzyczna Światło i cień. Jimmy Page w rozmowach